W ODWROTNYM KIERUNKU.

TELAWIW OnLine: Jednym z symptomów padającego kina światowego jest upolitycznienie tej branży – skierowane ostatnio głównie przeciwko Trumpowi i walczącemu z dżihadyzmem Izraelowi. W przededniu festiwalu w Cannes kilkuset filmowców podpisało cyrograf potępiający kinematografię za milczenie na temat „ludobójstwa w Gazie”. Jednym z tych łebków jest brytyjski aktor Ralph Fiennes, który wypłynął w „Liście Schindlera” rolą zwyrodniałego szkopa, komendanta obozu w Płaszowie i ugruntował swoją pozycję jako zbrodniczy czarownik Lord Voldemort w sadze o Harrym Potterze. Obie te role symbolizują oczywiście wcielenie wszelkiego zła, ale ich odtwórcy musiało się teraz rzucić na mózg w odwrotnym kierunku.