TZW. FRAGMENT WIĘKSZEJ CAŁOŚCI. (4)

TELAWIW OnLine: Podejrzewam, że w obecnym chaotycznym świecie 2.0 sentymenty do prehistorycznych Sixties wypływają również z tęsknicy do klimatów, gdy zaczynało się jakby coś podprogowo dziać, z czego nikt wówczas w czasie rzeczywistym nie zdawał sobie sprawy. Cała ta końcówka lat 60. była cholernie intensywna; jakieś nienazwane coś wisiało w powietrzu, że wszystko nagle się rozwali. Komu w ogóle z tego mitycznego pokolenia Sixties mogło postać w głowie, że ruszająca już wtedy chyba końcówa XX stulecia zmiecie komunę w jej ówczesnym doktrynalnym “formacie”, co wydawało się wówczas absolutnym niepodobieństwem – nie mówiąc już nawet o obecnych lewackich mutacjach tego totalizmu.